Zagubiona w sobie

Wciąż pada deszcz
I leją się łzy.
Ciągle szukam siebie,
Ale znów gubię drogę.
Nie wiem kim jestem,
Ani co tutaj robię.
Nie wiem czego pragnę
I po co jeszcze żyję.
Smutno mieć wszystko,
A nie mieć niczego.
Smutno być samotnym
I niezrozumiałym.
By szczęście odzyskać
Tylko snów potrzebuję.
Nie usłyszę kołysanki,
Nikt jej nie zaśpiewa...
Znów pozostanę tylko ja...
Tylko ja, deszcz i łzy...
Nikt mnie nie zobaczy,
Nigdy nie usłyszy...

Cieszę się, że Ci się podoba ^^
Praktycznie za każdym razem kiedy piszę wiersz, układam sobie w głowie melodię do niego. Właściwie tylko te, do których mam melodię się nadają do czegokolwiek.
A co do rymów: za każdym razem jest tak, że przychodzi mi jakiś pomysł, ale im dalej, tym bardziej tracę wenę i nie mogę poskładać tego w sensowną rymującą się całość. Może spróbuję naprawić końcówkę, ale nwm czy wyjdzie. Dzięki za przeczytanie ;)

Przebaczenie

Wybaczam Ci za wszystkie chwile złe,
Za te kłótnie,
Które dały mi siłę.
Może kiedyś Cię w pełni zrozumiem,
Ale teraz już wiem,
Że mnie nie potrzebujesz.
Tak jak ja Ci wybaczyłam,
Proszę przebacz i Ty.
Za to, że już...
Nie zobaczysz mnie tu...

Właściwie większość wierszy powstaje nie na podstawie mojego życia, tylko tego co przeczytałam gdzieś, albo wymyśliłam, ale tutaj... hmm... było coś podobnego, ale wyolbrzymiłam sytuację. Radosne wiersze, które mogłabym wymyślać jakoś nie pasują do mojej 'poetyckości'. Najlepiej mi się tworzy kiedy mam doła i przez to głównie ten smutek i melancholia...

It's nothing...

I am nothing at all.
I just see at the wall,
I take bad choices
And be the person who's hopeless.
I dunno what to do.
Maybe it's a true,
That everything is dark.
There isn't a clue
What can I do.
This world make me sad,
Or maybe I'm bad...
Better if I'll disappear...
It's nothing... Go further...
Don't worry about me...

Przebite serce

Żyła sobie raz dziewczyna,
Była zrozpaczona.
Wszystko zawsze ją martwiło,
Życie zniechęcało.
Miała dość swojej osoby i swojego ciała,
Chciała już z tym wszystkim skończyć, więc zdecydowała...
Uniosła ręce
I nóż wbiła w swe serce.
Wydała z siebie ostatnie tchnienie:
"Przepraszam... za moje istnienie..."

hmm... Ten ostatni wiersz pisałam pod wpływem chwili. Mogłam jeszcze coś dodać, albo zmienić, ale pomysłów brak... Nie nazwałabym go najlepszym, myślę że tak naprawdę żaden nie jest na tyle dobry, żeby nazwać go dobrym. Nie potrafiłabym wybrać tego, który podoba mi się najbardziej, bo przy każdym mam jakiś niedosyt, a nie wiem co zrobić, żeby mi się podobał. Może kiedyś taki stworzę, zobaczymy... Mimo wszystko jest miło, że ktoś docenia moją poezję :)

Dream World

Picture rain is falling down,
Dreams come true in the other side
My heart is beating for you now,
But i dunno where am i.
I was searching in my mind
And try to getting it at all.
Suddenly you dissapear.
My spirit is again clear.
Now i know, you're not real,
It was only just a dream...

Właściwie to ten wiersz jest bez ładu i składu, bo nie pisałam go na żaden temat, tylko sam przyszedł razem z pisaniem, więc nie jest dobry...
I tak myślę, że może jakby się wgłębić, to miałby jakiś sens... xD
Chyba takie mniej smutne wiersze nie są dla mnie, ale zawsze jest jakieś oderwanie od rutyny :p
spróbuję jeszcze pisać na inne tematy i się okaże co z tego wyjdzie ;3

Co zrobić...?

Boję się życia,
Zawsze chowam się,
Nigdzie nie ma ukrycia,
Poddaję się.
Czuję się bezbronna,
Wciąż boli mnie serce.
Ciągle niezrozumiana,
Nikt mnie tu nie chce.
Umieram z samotności,
Nie wiem komu ufać.
Już nie chcę bezradności.
Czy ktoś mnie wysłucha?

Raper i Stjupa... Stjuper... lol XD
Moje wiersze nie są na tyle dobre żeby z nich piosenki tworzyć. Fajnie by było, ale jeszcze dużo mi brakuje.
Wyższy poziom haha, nie xD
Ale jak zwykle cieszę się, że się podoba ;)

SuperStjuper xD
Po co jej jakiś raper, jak sama spokojnie może pośpiewać? :v Stormy zrobisz podkład na dzwonkach, Lola napisze teksty i porapuje, będą piosenki do kwizu :v A wizualne to sie załatwi potem xD #masterplan xD

Wizualność to collabem wszyscy + ktoś obczai jak się robi animacje, albo animatik zrobimy i tak będzie dobrze XD Of course! :D Na jutjuby się wrzuci, to ktoś was zauważy i wybije, bo to może być ciekawe XD Aż bym was wyzwała do zrobienia tego na serio XDXD

Rap na dzwonkach... nie, no po prostu nie wierzę XD
Muszę częściej znikać, bo wtedy ciekawe rzeczy się dzieją xD
Hmm... ja i śpiewanie? Nie sądzę ;-;
Fajnie byłoby umieć śpiewać, żeby ludzi nie wkurzać, ale ja to ja, byłoby ciężko xD

Take away this...

What the hell is that thing?
If I have imagined it?
Is that true or not be true?
I'd like to know
From what nightmare does it come?
My dream is send this far away,
But that thing would have to stay.
I would like to live without it
And again fall to sleep...
Take away this,
Please...

Znalazłam kilka starych wierszy napisanych jeszcze przed tym pierwszym opublikowanym, tak więc są gorsze od tych nowszych xD
Mimo to, pokażę je i zapraszam do czytania :v

Muzyka

Ona ucieczką przed smutkiem,
Przed złością ratunkiem,
Od rzeczywistości oderwaniem.
Anielskim śpiewem
Lub rozpaczą duszy,
Która do nas krzyczy.
Potęgą sama w sobie, mocą w każdej nucie.



Natura

Uwielbiam niebo
Błękitne i szare
Kwiaty kwitnące,
Me oczy cieszące.
Deszczyk malutki
I wielkie burze.
Natura jest piękna,
Cóż więcej dodać?
Czy w słońcu
Czy w cieniu;
Wspaniała,
Cudowna.

Współczesność

Wszechogarniająca nienawiść,
Ciągłego zła pragnienie,
Nawet chęć żeby zabić.
To chyba nieporozumienie.
Czym są czasy współczesne,
W których bitwy i walki
Ogarniają domy nasze?
Technologia ogromna,
Internety,
Wiedza nieskończona,
Filmowe bzdety.
Polityka,
Ciągłe bycie w kłamstwie,
Samotność, depresja...
Istnienie a nie życie.
To wszystko bezsensowne,
Wokół brak radości.
To wszystko niepotrzebne,
Bo wciąż brakuje miłości.

Ano trochę się nazbierało... Teraz też, ale dziś wrzucę tylko 1, bo jest ciemno i nie chce mi się zeszytu szukać :p
jak zwykle dzięki :3
ja też z tych 4 najbardziej wolę Współczesność, bo do tego mam chyba najlepszy bit xD
Chociaż jak tak czytam swoje stare wiersze to na twarzy mam tylko ;__; a w myślach 'jakie to beznadziejne'. Myślę że takie podejście może i jest dobre, bo dzięki temu kiedyś będę tworzyć lepiej... Chyba xD
a ten wiersz, który zaraz pokażę poszedł na konkurs z gry 'Słodki Flirt' (która jest dużo lepsza niż może sugerować nazwa, polecam XD) i powstała na podstawie piosenki Black Veil Brides - Goodbye Agony

Żegnaj, Agonio...

Bitwa wygrana,
Pożegnałem się.
A każda twoja bajka
Stawała się częścią mnie.
Teraz żyję w niedoli,
Całkiem samotnie.
Wylałem już tyle krwi,
Kiedyś mnie to zabije.
Nie wiem co się stało,
Miało być dobrze.
Porzucam to,
Już w Ciebie nie wierzę.
Żegnaj Agonio…
Mijały lata,
Mijały dni.
Chciałem uciec na koniec świata,
Nie ma już nadziei,
Oszukała mnie.
Znów sam zostałem,
To raczej nie jest sen.
Może kiedyś się dowiem,
Że anioły nie umierają.
Zostawię więc wszystko,
Wspomogę się wiarą.
Żegnaj Agonio,
Nareszcie odejdę…
Nie zostawię nic,
Jedynie ludzką powłokę…

Tak jak mówiłam - dziś reszta ;3


Apocalypse

I'm losing You,
I'm losing me,
I'm losing all things of everything.
Maybe it's apocalypse,
So catch my hand,
Hug me, wait...
Look at the sky
And say goodbye...

Marzenia

Me marzenia jak rzeka
Płynąca w świetle słońca,
Przez góry, doliny,
Na nich i pod nimi.
Umysł tak jasny... rozświetla jej drogę,
A ja marzę i myślę,
Bo to dodaje mi skrzydeł.
Szybuję nad wszystkim,
Wznoszę się, opadam...
Wciąż lecę... odpływam...
W modlitwie ręce składam.
Nareszcie zasnęłam,
Tylko w śnie marzenia spełnię...
Może nie mówiłam...
One nie są przyziemne...

Oh, nimfo!

Nie mam nic, co mógłbym mieć.
Pozostało tylko chcieć.
Może miłość sama przyjdzie,
Nieproszona, tuż o świcie.
Gdy porankiem słońce wstanie,
Rosa będzie na polanie,
A Ty na niej będziesz stała,
Tak urocza i nieśmiała...
Moja nimfo, Ty kochana,
Przed Tobą padnę na kolana...
Ile razy wzejdzie słońce,
Nim zobaczę Cię na łące?

Dlaczego, przyjacielu?

Jak to jest zniknąć,
Przyjacielu z dawnych lat?
Jak się nie pojawić,
Sądzić siebie niczym kat?
Ile bólu mi to dało,
Mimo że Ty cierpiałeś?
Czemu to się stało,
Skoro tak szczęśliwy byłeś?
Już nie wrócisz.
Choć bardzo tęsknię,
Nigdy się nie pojawisz...
To jak nóż w serce.
Taki sam jak Twój,
Ale ja jeszcze tu jestem...

Moje myśli

Wszystkie me myśli sadzone za młodu
Zwiędły nim jeszcze zdążyły zakwitnąć.
Bez cienia szansy nie będzie zachodu,
A słońce bez blasku może wnet zniknąć.
Krainy natchnienia, marzeń, miłości...
Takiej mi teraz najbardziej potrzeba.
Niech gwiazda snów znów zaświeci
Na sklepieniu myśli moich nieba...

No właśnie inspiracja była bardzo duża... Ogólnie mam tak, że jeśli mam się czymś inspirować, to tworzę na podstawie pierwowzoru, bo nie potrafię zrobić tak, żeby było zupełnie inne, a jednak miało jakieś powiązanie - albo tworzę coś podobnego (aż za bardzo), albo tworzę coś zupełnie nowego, mojego. To jest właśnie problem trochę, ale jeśli chodzi o takie własne tworzenie, to chyba dobrze, że od niczego bardzo nie zgapiam.
Jeśli chodzi o wszystkie moje wiersze, to właśnie Moje myśli podoba mi się najbardziej (jest tak, że dla mnie wszystkie są słabe, a to jest ok XD) i postaram się w przyszłości tworzyć właśnie wiersze podobne do tego, bo dobrze mi się pisało w taki sposób (chociaż myślenia było dużo :p).
I jak zwykle się cieszę, że się podobają, bo to dodaje mi motywację do dalszego pisania i właściwie gdyby nie twoje komentarze, nwm czy dalej bym tworzyła... dzięki ;)

cóż... chyba masz rację, chociaż z drugiej str... kto chciałby wydać mi tomik? xD
Większość osób którym pokazuję moje wiersze (albo sprawdzam staty na internetach :v) to ignoruje, a na żywo prawie nikomu się nie podobają :p
Wiem, że nie zadowolę wszystkich, ale chciałabym żeby więcej było pochwał niż krytyki i żeby mi też się te wiersze podobały (bo jak na razie dla mnie tylko kilka jest ok).
Nie zrezygnuję z rapu, to akurat fajnie i przyjemnie się pisze i jeszcze mogę sobie nucić, nie potrzeba do tego bardzo dużo myślenia i wgl ;3
Jesteś pierwszą osobą która oceniła moje wiersze pozytywnie, później gdy wiersze poszły w internety to znalazło się jeszcze kilka takich osób. Dlatego też tworzę dla Was, bo gdybym miała tworzyć tylko dla siebie to nie widzę za bardzo w tym sensu, skutek byłby taki jak przy Naturze, albo gorszy...
To, że zaczęłam pisać wiersze zaczęło się, bo chciałam sb zrobić czelendża (tak jak z rysunkami, ale inne tematy), założyłam bloga, wrzucałam wiersze codziennie przez jakieś 18 (chyba) dni i uznałam, że te wiersze są beznadziejne, nikt nie wchodzi na tego bloga, więc też nie mam dla kogo tworzyć. Z tamtych wierszy najlepsza była Natura i Muzyka, tylko one się zachowały, a blog usunęłam. Później znalazłam się tutaj :v
#opowieściStjupy

Ano codziennie pisałam, ale miałam tak bardzo art-blocka czasem, że chciałam to rzucić albo... coś z tym zrobić... tyle że postanowiłam, że dotrwam jak najdłużej i przez to często wychodziły z tego tak beznadziejne rzeczy... tak beznadziejne... tak bardzo... serio xD
Właściwie to jak tak teraz weszłam na bloggera, to ten blog cały czas czeka żeby mógł być usunięty, więc na internetach nie istnieje, a ja mogę nadal oglądać jego treść... I to jest jeszcze gorsze niż myślałam... Storm... czemu mi to robisz? XD
Tak wracając do codziennego pisania... Teraz potrafię stworzyć nawet dwa wiersze w ciągu jednego dnia, ale tylko pod wpływem natchnienia, a później trudno o cokolwiek przez dłuższy czas (od kiedy wzięłam się za to na poważnie, dłuższy czas od niepisania to jakieś 2 tygodnie... coś koło tego w każdym razie :p).
Nie liczy się ilość a jakość :v
Nawet jeśli napisałaś niewiele, to lepiej jest, żebyś napisała kilka na dobrym poziomie, niż pińcet nie nadających się do niczego i beznadziejnych (tak jak moje z czelendża...)

Czeledże byłyby łatwe i przyjemne gdyby można było na czas ich tworzenia przywoływać wenę, a nie wrzucać później byle czego, bo każdego stać na dużo więcej z weną niż bez weny :v
Czemu przeczytałam 'niespodziewanie PODPALI mi się moja książka'? XDD
Może i byłoby możliwe mieć dobrą passę codziennie, ale bez żadnych środków pobudzających wyobraźnię (nie, nic nie biorę jakby co) się nie obejdzie XD
Właściwie to Wilczek mnie namówił do kolejnego czelendża... Ja będę pisać wiersze, a ona opowiadania przez 7 dni :p
I mam już ten wiersz napisany, ale teraz ciemno i nie wiadomo co zawiera odchłań mojej podłogi, tak więc żeby sobie nic nie zrobić, opublikuję go jtr ;)

Że tak powiem... zapomniałam wczoraj tego wrzucić xD
Wyzwanie wciąż trwa i jak na razie napisałam tyle:

1. Snow

Śnieżna zagadka

Biegnę, potykam się,
Zaspy są wszędzie.
Nie wiem co zrobię.
Co z nami będzie?
Gdzieś tam jesteś zasypana,
A śnieg ciągle leci z nieba.
Uginają się przede mną kolana,
Ale odnajdę Cię, moja kochana.
Dzień później znaleziono ciało...
Które z kochanków umarło?



2. Secret

Sekret

Tuż za oknem,
Dzierganą firanką
Sięgam wzrokiem
I widzę światło.
Słońca tam nie ma,
Ognia też brak.
Czy to jakaś ściema?
A może znak?
Nie wyjdę z pokoju,
Jestem zamknięta.
Nie powiem nikomu,
Zostałam sama.
To będzie sekret -
Moja tajemnica.
Przez nikogo nie widziana,
Przeze mnie odkryta.



3. Dream

Sen

Wczoraj śniłam, że zginęłam,
Obudziłam się - nie żyłam.
Teraz krążę,
Tutaj błądzę,
Jako duch albo zjawa
Przenikliwa oraz biała.
Chciałabym znów być człowiekiem,
To moje jedyne marzenie...
Może jeśli znowu usnę,
W swoim ciele się obudzę?
Jak myślałam, tak zrobiłam...
I już się nie obudziłam...

Jeśli chodzi o środki pobudzające wyobraźnię, to wiem, że czekolada i mango jedzone razem działają, bo próbowałam xD
Tylko szkoda, że to działa tak krótko, ale na napisanie jednego wiersza może by wystarczyło :p
Co do wierszy, tak, to jest czelendż, a zaraz dam nr 4, który wypadł bardzo słabo, ale cóż... Są lepsze i gorsze dni :v
Jak zwykle się cieszę, że tamte się podobały :3
Osobiście z tej trójki najbardziej mi się podoba Sekret, bo dobrze mi się pisało i wgl chyba jest dobrze xD
a teraz...

4. Reflection

Odbicie

Ta jedna osoba mnie rozumie,
Idę do niej w odwiedziny.
Kiedy ona płacze,
Obie płaczemy.
Nigdy się ze mnie nie śmieje,
Jesteśmy dla siebie szczere.
Nie poniża mnie,
Chyba że ja chcę.
Mało kiedy się kłócimy,
Ale często na siebie patrzymy.
Raczej to nie jest dziwne,
W końcu to moje lustrzane odbicie...

Mam jeszcze jeden napisany niby też pod ten temat, ale jako refleksja, a nie odbicie. Chyba jest na takim samym poziomie co tamten, tak więc oba słabe xD


Refleksja

Idziesz gdzieś,
Może potkniesz się,
Ktoś Cię złapie,
Albo i nie.
Od Ciebie zależy
Jak wszystko się potoczy.
Masz taką osobę, która
Nie pozwoli by spotkała Cię zguba?
Jeśli nie,
Zastanów się.
Zobacz w niebo,
Zapytaj siebie: 'dlaczego'?

Refleksja jest po prostu słaba xD
jak moja wena dzisiaj :v
Melodii też jakoś nie mam do żadnego dzisiejszego wiersza...
Piątka będzie jutro, Refleksja i Odbicie były do tematu nr 4, chociaż właściwie się zgodzę z tym, że piątka bardziej się nadaje do rapu mimo że jeszcze nie powstała, bo tych tamtych to się zarapować raczej nie da  xD
Na razie tyle, chyba że coś znajdę, ale chyba wrzuciłam wszystkie wiersze, które się do czegokolwiek nadają, tak więc ciąg dalszy nastąpi :v

5.Hope

Nadzieja

Nadzieja
Chocby najmniejsza...
Dzięki niej znów pojawia się tęcza.
Pomaga wierzyć, że Ci się uda,
Możesz z nią spełniać największe cuda.
Dasz radę,
Góry przeniesiesz,
Wygrasz,
Poradzisz sobie,
Ale miej tą nadzieję,
Niech ona nie zginie...



6. Fireflies

Świetliki

Na zegarze już północ,
A one świecą,
Rozjaśniają ciemną noc
Migocząc miłością.
Są jak gwiazdy na niebie,
Tylko trochę bliżej;
W lesie, w ogrodzie.
Lecą coraz wyżej,
To znów opadają,
Dają szczęście ciemnej nocy,
A tylko się mienią.
Każdy ten świetlik
Jest nową nadzieją.
Rzuca lekki blask
Strach ciemności odpędza.

Było tak, że czelendż był po angielsku, a tłumacząc na polski można uzyskać różne znaczenia, np reflection można przetłumaczyć na odbicie, albo na refleksję (w sensie przemyślenie), a dream na sen albo marzenie. Polskie tytuły tak wyglądają, bo nie mogłam wymyślić jakichś sensownych tytułów, które by pasowały poza tymi, które tu są.
#stjupowetłumaczeniexD
I właściwie to odpadłam z czelendża, bo nie napisałam ostatniego dnia, ale z Wilczkiem i tak wygrałam, bo to był mój główny cel xD
A dziś wrzucam wiersz napisany w restauracji, kiedy z klasą byliśmy na wycieczce, bo paląca się świeca mnie natchła :v
//i to, że siedziałam z dobrą koleżanką przy dwuosobowym stoliku xD (jak coś, to ona nie ma z tym nic wspólnego, nie gustuję w kobietach ( ͡° ͜ʖ ͡°) chodziło o klimat xd//
Słabe, bo słabe, ale co tam...



Miłość czy cierpienie?

Cała miłość zamknięta w tej róży
Nie odzwierciedli nigdy uczucia.
Łzy moje w każdej deszczu kałuży
Nie mogą w pełni oddać cierpienia.
Choćby ich było tysiące, miliony...
I tych miłości i łez wylanych,
Nigdy mnie nie zrozumiesz, kochany.
Minęło tak wiele nocy nieprzespanych...

Do wszystkich tu ciekawych: są już wyniki konkursu, na który napisałam Żegnaj, Agonio
i... nie ma mnie na podium... Wiedziałam że tak będzie xD
Mimo wszystko cieszę się, że wygrała ta osoba, którą chciałam żeby wygrała :3
#stjupowypolski
I nie poddam się, wystartował kolejny temat na wiersz i tym razem się wykażę i się spodoba :v
O ile go napiszę, bo jeśli weny nie będzie to może być słabo :p

Mały Książę... i teraz wiersz nabrał takiego innego fajnego klimatu :3
Właśnie! Widziałam twoją odp, ale było tak, że przeczytałam, później gdzieś musiałam lecieć i zapomniałam odpisać, ale się za to wezmę i jeszcze skomentuję jakieś opowiadanie (może 2 :v)
Ja się tam nie martwię, przegrana dała mi motywację, więc będzie tylko lepiej xD

Wracam po dość długiej przerwie (bo lapka nie miałam, a później ciężko było mi się zabrać do czegokolwiek... #usprawiedliwienie xD), zapraszam do czytania :3

Przemijanie

Ciągle mija czas,
Wszędzie dookoła,
My też znikamy.
Wszystko tak ulotne jest,
Nikt niezapamiętany.
Twarze, które znamy,
Głos tego, kto odejdzie…
W pamięci zostaną zatarte
Wszystkie wspomnienia,
Choć dawniej tyle warte…


W samotności, czekając na Ciebie

Czemu patrzę na nieistniejące niebo?
Jaki jest sens by siedzieć tu?
Wszystko minęło,
Nie ma miłości, nie ma snów.
Tobie nie zależy, przestałaś się zbliżać.
Zabrałaś wszystko co ważne,
Tylko mnie pozostawiłaś by żyć.
Czemu dałaś mi tak wielkie cierpienie?
Gdy jest się samemu, sens wszystkiego znika.
Nie ma nawet ciemności, w której bym się skryła.
Do Ciebie, Śmierci piszę ten wiersz… Przyjdź tutaj.
Od dawna odliczam godziny, minuty…
Pokaż mi raj,
Który nie jest odziany w samotności buty.


Tylko Ty

Tyś jest światłością zabłysłą w  mej duszy,
Gdzie jesteś, tam nie ma żadnej katuszy.
Moje ukojenie największe, jedyne,
Gdy smutno w ramionach swych ukołysze.
Nie wyobrażam sobie by życie płynęło bez Ciebie,
Z Twoją osobą w każdej chwili czuję się jak w niebie.
Tak wiele znaczysz dla mnie, Kochanie…
Jeśli byś odszedł, chyba ciemność cały świat ogarnie.
Te wszystkie uczucia do Ciebie tak duże,
Żadnymi słowami ich nie wyrażę.
Nawet jeśli się starzejemy, a czas ciągle mija,
Niech nie upadnie nigdy miłości tej siła…

/ciekawe czy kiedykolwiek zaczną mi przychodzić do głowy jakieś dobre tytuły xD

Też myślę, że W samotności... jest najlepszy spośród tych trzech, choć w jego napisanie nie włożyłam zbyt wiele, jakoś tak sam przyszedł :p
Podmiot liryczny... i w tym momencie przypomniałam sobie, że nie lubię rozkminiać wierszy w na taki typowy polonistyczny sposób. Rymy okalające, wiersz sylabiczny, 2 strofy... A WIERSZ TO UCZUCIA xD
Nigdy nie trzymam się tych norm, piszę jak mi dusza podpowiada, wszystko pod wpływem natchnienia :v
Mam wrażenie, że gdybym bardziej zwracała uwagę na te środki stylistyczne (czy jak to się nazywa), to brakłoby samego wiersza w wierszu. Byłby idealnie ułożony, natomiast treść nie wyrażałaby w pełni wszystkiego co czuję i tego co mam do przekazania...

Po prostu podmiot liryczny skojarzył mi się tymi wszystkimi polonistycznymi rzeczami. Nie lubię gdy na polskim omawiamy wiersze, bo zawsze jest coś takiego, że trzeba trafić w klucz, w to co nauczycielka o tym wierszu myśli, a każdy ma swoje zdanie, tylko nawet jeśli je wypowie, to będzie źle, a fajne jest to, że wszyscy co innego myślą. Bardzo lubię oryginalność i jeśli ktoś właśnie pisze wiersz, to nie zwraca uwagi na takie rzeczy jak oksymoron, zwyczajnie pisze, a na polskim jest rozkładanie tego wiersza, każdej jego części, skupianie się na zrozumieniu wiersza na podstawie jakichś z góry ustalonych środków. Nie ma wtedy zbyt dużo miejsca na uczucia, na podstawie których właśnie powstał wiersz... Podsumowując: każda osoba może odczuć wiersz na swój indywidualny sposób, a na polskim wszyscy muszą myśleć tak samo. Podmiot liryczny i inne podobne słowa kojarzą mi się z polskim, bo właśnie w sytuacji omawiania wierszy na lekcji je poznałam. Nie ma nic złego w tym, że użyłaś słów 'podmiot liryczny', złe są moje skojarzenia, które z tymi słowami się łączą

Oj tam, nie jesteś beznadziejna w interpretacjach, każdy po prostu inaczej postrzega rzeczywistość i stąd różne interpretacje ;)
Dodam teraz jeden z wierszy, który napisałam jakoś pół miesiąca temu. Myślałam żeby go nigdzie nie wrzucać, ale jednak... oto jest

Ostatnia Wola

Zniknąłeś,
Już Cię nie ma.
Zostaną wymazane wszystkie myśli
I wspomnienia.
Zapominam Twojego głosu,
Niedługo zapomnę też twarzy...
Czemu dałeś nam tyle smutku?
Co jeszcze się wydarzy?
Byłeś moim dobrym kolegą,
Kiedyś przyjacielem.
Czy Twoją ostatnią wolą
Było nasze cierpienie?
Nie dowiem się,
Zabroniłeś szukać.
Może to przeze mnie
Nie chciałeś tu zostać...

Wiersz opowiada o nastolatce, która kiedyś miała przyjaciela. Ich stosunki się pogorszyły, ale mimo to dalej ze sobą byli. On zginął - popełnił samobójstwo, a w liście napisał żeby nikt nie szukał powodu, dla którego to zrobił... Skoro nic nie powiedział - dziewczyna obwinia siebie z różnych powodów, odwołuje się też do cierpienia jakie spotkało ją i resztę osób, które tego chłopaka znały. To wszystko...
Twoja interpretacja daje trochę do myślenia i podoba mi się :3
Jakby się tak zastanowić nad sytuacją, którą opisujesz, to myślę, że można się dowiedzieć jak to jest tylko kiedy coś takiego się przeżyje... Wydaje mi się, że to jest jedna z tych rzeczy, które bardzo trudno sobie wyobrazić, a nawet jeśli się uda, to nie będzie się nawet w połowie równać w tym co jest w rzeczywistości...

Pewnie dlatego nie kojarzy ci się z rapem, bo pisałam w inny sposób i nie chodzi mi o słowa, a o atmosferę i uczucia towarzyszące mi gdy ten wiersz pisałam :p
Niestety nie mam więcej, chyba długotrwały art-block mnie złapał xd
ale jak coś wymyślę i będzie się nadawało, to wrzucę ;3