Czarnoksiężnik z Krainy Koszmaru
Orzeł :
-Ładne imię. - uśmiechnąłem się. - Ja jestem Orzeł. - powiedziałem . Wilczyca na chwilę zesztywniała , ale potem wróciła do normy. Uznałem to za trochę dziwne ... Ale z drugiej strony po tym , co mi się ostatnio przydarzyło , to jakieś wzdrygnięcie/zesztywnienie było raczej normalne. - Tak wiem , głupie imię ... - uśmiechnąłem się.
Venatrix :
~Ashley
Orzeł ... Jeszcze parę sekund temu miałam nadzieję , że mój instynkt się myli , że to tylko zwykły niewinny wilczek ... Jednak miałam rację. Jak zawsze. Przede mną stał wilk , którego miałam zabić i uśmiechał się do mnie przyjaźnie. To było chyba najgorsze uczucie , jakie kiedykolwiek miałam. Jednak opanowałam się i również uśmiechnęłam .
- Nie , ładne. Śmieszne , ale pasuje do ciebie. - Podałam mu mięso , zawinięte w skórę. - Proszę , to twoja zdobycz.-
Offline