Niezwykły Świat

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#11 23-07-14 22:57:57

 Willczyca68

Czarnoksiężnik z Krainy Koszmaru

Punktów :   

Re: ~Różne fragmenty

Ja tu nie piszę opowiadań , wrzucam tylko jakieś ich fragmenty :) To , że tu idzie od początku ,  chronologicznie i w miarę z sensem to czysty przypadek , bo to jedyny gotowy tekst , który mam :D

Apropos XD

Bezimienna


~4~



Następnego dnia kot się nie pojawił. Za to strażnicy owszem. Nie zaprowadzono jej jednak do Sali Tortur , dostała talerz z jedzeniem. Suchy chleb z czymś co udawało dżem i szklanka wody.
- Przynajmniej nie umrę z głodu… - powiedziała cicho. Było go jednak tak mało , że zaczynała w to wątpić.
Próbowała również zorientować się w terenie , ale więzienie nie było oświetlone. Na jej wołania nikt nie odpowiadał , więc przypuściła ,że jest tu sama. Nie miała pojęcia która jest godzina , nie było tu niczego co mogło by jej pomóc w odmierzaniu czasu. Czuła że każda sekunda ciągnie się przez wieczność, kiedy usłyszała huki nad sobą , czyli w okolicach Sali Tronowej.  Usiadła i nasłuchiwała.
Kolejne serie eksplozji i krzyki ludzi. Do więzienia wbiegło sześciu uzbrojonych strażników. Stanęli obok jej celi , z wzrokiem wlepionym w drzwi. Jeden miał latarnię , rzucającą słabe światło na ich poważne twarze. W oczach był strach.

- Co się dzieje ? – zapytała , ale w tym momencie latarnia pękła i wokół zapanowała ciemność. Strażnicy odsunęli się wystraszeni. W ciemności rozbłysło biało-błękitne światło wyglądające jak błyskawica. Dwójka strażników padła na ziemię , po ich metalowych zbrojach przebiegł prąd. Inni rozbiegli się , próbując po ciemku trafić do wyjścia ,kiedy piorun powalił kolejnego z nich. Któryś zemdlał , a reszcie w przebłysku jasnego światła udało się uciec.
- Tacy mocni , a boją się burzy. – powiedział czyjś głos z nutką rozbawienia. Błysnęło światło i kraty wygięły się tworząc przejście na tyle szerokie , żeby mogła przejść.
Cofnęła się przestraszona.

- Kim jesteś ? - zapytała.
- Virtus , do usług. Jeżeli nie masz nic przeciwko temu wynosiłbym się stąd zanim Królowa przyśle Eliminatorów. - coś w jego głosie sprawiło , że mu zaufała. Przeszła przez kraty i dała poprowadzić się do wyjścia , ze zdziwieniem stwierdzając , że oczy chłopaka niemal świecą w ciemnościach na blado błękitny kolor.
Wydostali się na korytarz i przyśpieszyli kroku. Rozległ się kolejny huk i sufit za nimi runął , blokując zejście do więzienia. Chłopak cicho przeklnął.

- Mieli uważać… - powiedział do siebie. Wbiegli po schodach na wyższe piętro , dostali się do Sali Tronowej. Była w połowie przysypana gruzami , gdzieniegdzie coś płonęło , nie było jednak ani jednego strażnika.  Wokół było pełno ciemnego dymu.
- Tędy ! – usłyszeli czyś głos z góry. W suficie była ogromna dziura , a z niej zwisała drabinka linowa.
- Idź ! – rozkazał Virtus. Bez wahania zaczęła się wspinać. Stanęła tylko na chwilę , żeby zobaczyć co z nim , ale dym zasłonił jej widok. Wydostała się na górę, gdzie stała jakaś dziewczyna. Miała czerwone włosy i ciemne oczy. Była ładna , mimo że jej ubranie i twarz były brudne od dymu.
- Gdzie Virtus ? – zapytała , ale w tym momencie chłopak dostał się na dach.
- Spadamy , żołnierze już idą. – odwrócił się i odciął nożykiem sznury drabinki. Z dołu dobiegł huk , widać ktoś na niej był. Nagle część dachu przed nimi wyleciała w powietrze , a siła uderzenia odrzuciła ich parę metrów do tyłu , niemal na krawędź budynku.
Virtus pomógł jej wstać , czerwonowłosa zignorowała jego wyciągniętą rękę. Wzruszył ramionami.

- Iggy , Angela ! – zawołał. Z dymu wyłoniły się dwa anioły. Dziewczyna otworzyła szeroko oczy.
- Ale … to niemożliwe… - powiedziała słabym głosem , mdlejąc.


http://24.media.tumblr.com/0232abe377ce40acda04905969a7cf65/tumblr_mn80xeWQna1r2uvl2o2_500.gif

Offline

#12 24-07-14 20:18:51

 Poginka

Zombie z Straszliwej Polany

Punktów :   

Re: ~Różne fragmenty

Błędy-
~Wilczyca napisała:
Przeszła przez kraty i dała poprowadzić się do wyjścia , ze zdziwieniem stwierdzając , że oczy chłopaka niemal świecą w ciemnościach na blado błękitny kolor.
Jaki znowu chłopak? Nie napisałaś że to coś, zamieniło się w chłopaka, ani że wyszedł zza rogu.

Rozdział - ogólnie jest fajny. Dobry pomysł z tymi aniołami i mam pytanko, z czego to jest ff? I kim jest Virtus? On jest z jakiejś książki lub filmu?


Wyzwanie - 3 pkt

Offline

#13 24-07-14 22:42:48

 Willczyca68

Czarnoksiężnik z Krainy Koszmaru

Punktów :   

Re: ~Różne fragmenty

1. Chłopak stał w ciemnościach , światło to był atak w postaci błyskawicy. Ale masz rację , trochę to zmienię , bo trudno się domyślić.
2. To nie jest żadne fanfiction , chociaż jak pewnie widzisz jest motyw zapożyczony z Alicji w Krainie Czarów ( mianowicie kot ). Dodatkowo obydwa anioły noszą imiona postaci ( również aniołów ) z serii książek Maximum Ride , ale na tym podobieństwa się kończą. Reszta jest wymyślona przez mnie , chociaż istnieje możliwość , że nieświadomie jeszcze na czymś się wzoruję.

PS :

Bezimienna


~5~



- Już drugi raz muszę cię budzić. – powiedział kot z wyrzutem. Otworzyła oczy trafiając prosto w spojrzenie szaro-niebieskich oczu Cheshire. Mruknęła coś i jednym ruchem ręki zrzuciła go z siebie. Usiadła i rozejrzała się. Nie była już w celi , raczej w jakimś obozie. Obok niej były dwa namioty , za którymi rozciągał się las. Kawałek dalej była jakaś grota , a przed nią paliło się ognisko. Przy nim siedziała anielica , ale nikogo więcej nie dostrzegła.
- Gdzie jestem ? – zapytała.
- Coś często używasz tego pytania. – powiedział Kot . Nie czuł się urażony tym jak go potraktowała , widać nie pierwszy raz ktoś to zrobił.
- To nasza… baza. – Obok niej kucnął Virtus. Miał białe włosy z jasnoniebieskimi końcówkami i błękitne oczy , nie tak jasne jak wtedy gdy w ciemnościach wyprowadzał ją z więzienie.  Jego cera była jasna , a ubranie normalne ,trochę potargane , ale czyste. Były to ciemne jeansy i niebieska bluza. – Czy tam obóz. W każdym razie czuj się tu jak u siebie. Przedstawić ci resztę ? –
Zgodziła się skinieniem głowy. Podał jej rękę i pomógł wstać. Kot sprowadził wszystkich przed ognisko. Słyszała jak go wyzywają i ignorują , dziewczyna z czerwonymi włosami nawet rzuciła w niego jakimś kamieniem. Spudłowała , a wszyscy i tak stawili się na miejscu.
- Tak więc to nasza ekipa. Mnie już znasz. Razem z Ignis…- wskazał na czerwonowłosą dziewczynę. –… jesteśmy najstarsi , mamy po 16 lat. –
- Są czymś w rodzaju liderów , chociaż wszystkie decyzje podejmujemy razem. No… prawie wszystkie -
uśmiechnęła się anielica. - Ja mam na imię Angela. – dodała. Miała złote loki i ciemno brązowe oczy. Jej skrzydła były złożone , białe i pokryte popiołem. Obok niej stał chłopak wyglądający niemal identycznie , tylko jego włosy się nie kręciły. – A to Iggy. Jesteśmy bliźniakami. Mamy piętnaście lat według waszej rachuby czasu. – uśmiechała się. Dziewczyna stwierdziła , że ma bardzo ładny , dziewczęcy głos. Za to jej brat jeszcze się nie odezwał. - A ty ? Jaki chcesz mieć przydomek ? -
- Przydomek ? –
- Nie sądziłaś chyba ,że to nasze prawdziwe imiona.-
powiedział Virtus. - No oprócz Angeli i Iggy’ego. Po za tym żadne z nas nie pamięta jak tu trafiło , ani kim było wcześniej. Wiemy tylko , że to nie jest normalne miejsce , bo w Naszym Świecie na pewno nie rozmawialibyśmy z kotem. - Cheshire uśmiechnął się. - Ty też nic nie pamiętasz. Ale różnisz się od nas. Jesteś Dzieckiem Przepowiedni. Masz moc , która pozwoli nam pokonać Cor i wrócić do domu. Wystarczy że znajdziemy twoje wspomnienia. –
Patrzyła na niego jak zaczarowana. Nie docierał do niej sens tego co mówi , była zapatrzona w jego niezwykłe oczy. Zorientowała się jednak , że oczekują jej reakcji.
- A gdzie one są ? –
- Tam gdzie i nasze. –
powiedziała Ignis – Po Drugiej Stronie.

~*~



I w tym miejscu oficjalnie kończy się "Bezimienna".


http://24.media.tumblr.com/0232abe377ce40acda04905969a7cf65/tumblr_mn80xeWQna1r2uvl2o2_500.gif

Offline

#14 25-07-14 14:06:38

 Poginka

Zombie z Straszliwej Polany

Punktów :   

Re: ~Różne fragmenty

Błędy-
~Wilczyca napisała:
Kot sprowadził wszystkich przed ognisko.
Przecież już wszyscy, którzy ją uratowali, siedzieli przy tym ognisku. Bezimienna i Virtus, po trochę za mało, żeby powiedzieć "wszystkich", a sprowadził, to trochę złe słowo. Może np. poprowadził.

~Wilczyca napisała:
uśmiechała się.
Nie lepiej było napisać: uśmiechnęła się.(?)

Rozdział - ogólnie jest fajny. Ale mam dwa pytania. 1. Co to jest ta Druga Strona? 2. Kiedy będą kolejne fragmenty (żeby nie powiedzieć opowiadanie)?


Wyzwanie - 3 pkt

Offline

#15 25-07-14 14:16:58

 Willczyca68

Czarnoksiężnik z Krainy Koszmaru

Punktów :   

Re: ~Różne fragmenty

Pierwsze - masz rację , poprawione.
Drugie - też masz rację , ale nie mogę znaleźć fragmentu wiec zostawiam jak jest.

Co do kolejnych fragmentów - nie ma , prawdopodobnie ich nie będzie. Tu się kończy "Bezimienna" , to tylko fragment opowiadania. A co to Druga Strona ? No cóż... jakby to ująć... Nigdy się nie dowiesz , chyba że zaczęłabym to pisać dalej...


http://24.media.tumblr.com/0232abe377ce40acda04905969a7cf65/tumblr_mn80xeWQna1r2uvl2o2_500.gif

Offline

#16 25-07-14 15:09:02

 Poginka

Zombie z Straszliwej Polany

Punktów :   

Re: ~Różne fragmenty

Ale chodzi mi o to, kiedy będą inne fragmenty (nie koniecznie z Bezimiennej)


Wyzwanie - 3 pkt

Offline

#17 27-07-14 10:25:24

 Willczyca68

Czarnoksiężnik z Krainy Koszmaru

Punktów :   

Re: ~Różne fragmenty

Zupełnie randomowe niewiadomoco napisane podczas jakiejś rozmowy (Z tobą Wika , pamiętasz ? Pytałam cię o jakieś rodzaje przestępstw XD) Tak więc ... wszyscy chyba wiedzą kto będzie bohaterem dzisiejszej opowieści ^^ Dodam tylko , że dzieje się to jak ma (teoretycznie) z 15 lat. Jakoś tak około ;) No i że nic tu nie ma sensu... i zaczyna się tak ... w losowym momencie , no ale to "fragment" .... Nie ważne , przechodzimy do tekstu "

~*~



- Jestem zmęczony... – skłamał , po czym odwrócił się i niemal biegiem wrócił do pokoju. Zamknął drzwi i wyjrzał przez okno. Niebiesko-czerwone światła policyjnych radiowozów oświetliły ulicę obok domu.  Telefon  lekko zawibrował. SMS. „Wypadek na skrzyżowaniu cztery ulice stąd. Ludzie uwiezieni w samochodach.”
- Ktokolwiek wysyła te wiadomości zawsze ma rację… - powiedział cicho do siebie. Dotąd dostał dwie , za każdym razem z innego numeru. Następnego dnia gazety oznajmiały dokładnie taki rodzaj wypadku , co sms'y. I w tym samym miejscu. Tamte zignorował , ale ... Spojrzał na łóżko. Na środku leżało małe pudełko , którego z pewnością nie było tu wcześniej. Podszedł i wziął je do ręki. Normalne , z twardej tektury... Potrząsnął nim. Przez myśl przeszło mu , jak bardzo głupie to było , skoro  w środku mógł być jakiś materiał wybuchowy. Ale po co ktoś miałby go wysadzać ?
Ciekawość zwyciężyła i otworzył pudełko. Środek był wypełniony czarnym materiałem , a w środku leżał...

- Shuriken ? - Dezy wyjął metalową gwiazdkę i obejrzał. Była prosta , pięcioramienna , ciemno szara z metalowym połyskiem. Wyglądała jak te w filmach i serialach. Przejechał palcem po brzegu i szybko cofnął rękę. Była niesamowicie ostra , na palcu pojawiła się krew. Obejrzał jeszcze pudełko , oprócz materiału była tylko karteczka z rysunkiem ninji i numerem , z którego dostał ostatnią wiadomość. w tym momencie podjął decyzję.
Wziął czarną koszulkę i założył w ten sposób , że wyglądała jak maska , zasłaniała prawie całą twarz z wyjątkiem oczu. Ubrał szarą bluzę i białe słuchawki , które podłączył do telefonu, który trafił do zamykanej kieszeni marynarki.
Upewnił się że drzwi są zamknięte na klucz i wyszedł przez okno na dach. Dachówki były oblodzone , w końcu zaczynała się zima. W tym roku mroźna , ale jeszcze nie padał śnieg , chociaż nad miastem wisiały już ciemnie chmury. Ruszył ostrożnie przed siebie , ale buty straciły przyczepność i ześlizgnął się niebezpiecznie blisko krawędzi .W ostatniej chwili skoczył . Wylądował na sąsiednim dachu , płaskim i bezpiecznym. Wolał nie myśleć co by było , gdyby mu się nie udało...
Ruszył na miejsce wypadku , skacząc po dachach z coraz większą prędkością. W tej części miasta były blisko siebie , zazwyczaj na odległość 2-3 metrów. Kilka wyższych musiał omijać , przez co po 10 minutach był dopiero w połowie drogi.
  W pewnej chwili przystanął. Rozejrzał się. Doskonale znał to miejsce , chociaż z góry wyglądało nieco inaczej. Nie było jednak wątpliwości , że jest nad jedną z niebezpiecznych uliczek , których w tym mieście było dość dużo. Zwłaszcza w tym obszarze. W tym momencie z głębi ulicy dotarł do niego krzyk.
Na oślep ruszył w jego kierunku. Drugi tylko upewnił go , że idzie w dobrym kierunku.
Na miejscu był pół minuty później. W świetle latarni widział dziewczynę otoczoną przez trzech rosłych mężczyzn. Śmiali się i drażnili się z nią. Mieli broń – dwóch ciężkie pałki wyglądające jak kije baseballowe , jeden nóż.
W myślach odtworzył całe zdarzenie. Dziewczyna wracająca do domu przez skrót. Dwójka bandziorów wypada z mroku i blokuje przejście. Chce uciec , ale trzeci odcina jej drogę. Pewnie ten z nożem. Zapędzają ją w pułapkę przy latarni , szydzą i wyśmiewają , bo pewnie nie ma nic cennego i jest zbyt słaba , żeby im zagrozić.
W tej chwili jeden z nich wyraźnie się znudził.

- Kończymy przedstawienie. – powiedział , łapiąc ją za rękę , tak żeby nie uchyliła się przed ciosem. Zamachnął się . Dezy wiedział , że przed tym uderzeniem jej nie ochroni , ale miał szansę zapobiec następnym.
Jeden z osiłków usłyszał z tyłu szelest. Odwrócił się , a wtedy silny cios w szczękę pozbawił go świadomości. Drugi natychmiast się na niego rzucił , ale mężczyzna z nożem powstrzymał go. Czyli to on był tu szefem.
-Zostawcie ją. – powiedział chłopak , z trudem panując nad głosem. Mimo to chyba udało mu się zabrzmieć spokojnie i poważne , bo spojrzeli po sobie. I zgodnie z tym co przewidywał roześmiali się.
  Był tylko chudym nastolatkiem z zasłoniętą twarzą , stojącym na granicy światła latarni. Nie ma się czego bać , myśleli.

- Zajmij się nim . – rozkazał mężczyzna z nożem. Ton był znudzony , jakby sądził , że unieszkodliwienie tego chłopaka zajmie tylko chwilę. A przecież wie , jak sprawnie wyeliminował jednego z jego ludzi. Więc ?
Nie było czasu na myślenie , mężczyzna z kijem rzucił się na niego. Zdążył się uchylić niemal w ostatniej chwili i cofnął się w cień. Wiedział ,że przeciwnik jest czasowo oślepiony światłem latarni , więc dla niego po prostu rozpłynął się w mroku. Mimo to mężczyzna wyszedł z jasnego kręgu , a wtedy Dezy szybkim ciosem pozbawił go świadomości.

- Opłacało się trochę poczytać ... - pomyślał , po czym spojrzał w stronę szefa bandy. Był wkurzony , jego twarz nabrała lekko czerwonego odcieniu.
- Chcesz ją ?! – podciągnął do siebie dziewczynę i przyłożył nóż do jej szyi. Była przerażona , ale nie krzyknęła. Utkwiła tylko nienawistny wzrok w oczach zbira , który kompletnie ją ignorował. Była mu potrzebna tylko po to , by pozbyć się tego chłopaka. Jedna ofiara więcej nie robi różnicy – I co teraz panie Ninjo ? – powiedział kpiąco.
Dezy wyszedł z cienia, na granice światła latarni. Przez chwilę miał ochotę się poddać , ale to nie wchodziło w grę. Wtedy przyszedł sms. Nie musiał nawet sprawdzać , wiedział od kogo jest. I jaka była jego funkcja. Miał przypomnieć o prezencie , leżącym dotąd w kieszeni , czekającym na swoją chwilę. Która właśnie nadeszła.
Metal błysnął w świetle latarni , a chwilę potem wbił się w rękę trzymającą dziewczynę. Mężczyzna krzyknął zaskoczony, i puścił ją , cofając się. Natychmiast cofnęła się na bezpieczną odległość. Spojrzał na dłoń , z mocno krwawiącej rany sterczał…

- Shuriken ? – powiedział , a w tym momencie bez reszty pochłonęła go furia. W końcu to on nazwał tego chłopaka Ninją… Skąd mógł wiedzieć że będzie miał tyle racji ? Wyrwał metal z rany i rzucił w bok.
Skoczył na chłopaka z nożem , a on zaskoczony cofnął się szybko i odbijając od ściany przeskoczył mężczyznę. Ruch był niesamowicie szybki i wykonany w ostatnim momencie , tak że bandzior prawie zderzył się z murem. Gdy się odwrócił oberwał pięścią celnie wymierzoną w szczękę. Nie stracił przytomności , cios był zbyt słaby. Złapał chłopaka za szyję i podniósł do góry zaciskając palce.
Wszystko powoli robiło się czarne , kiedy koło głowy mężczyzny uderzył shuriken. ten na chwilę skupił uwagę na dziewczynie , a Dezy wykorzystał to i walnął go , prawdopodobnie łamiąc nos. Bandzior puścił go i podniósł obie ręce do twarzy. Chłopak odzyskał oddech i sekundę później silnym ciosem w skroń pozbawił świadomości.
Obejrzał się , trafiając wzrokiem prosto w oczy dziewczyny. Z początku wydawała się przerażona , ale potem na jej twarzy pojawiła się wdzięczność. I uśmiech. Chciał się odwdzięczyć tym samym , ale przypomniał sobie , że i tak ma założoną maskę.
Z nieba poleciały pierwsze płatki śniegu , a dziewczyna zadrżała. Dopiero teraz zauważył , że bandziory zniszczyły jej kurtkę , pewnie w kacie żartu.

- Masz.- bez zastanowienia zdjął marynarkę i jej podał. Nie czekał na jej reakcję , uśmiechnął się , mimo że nie mogła o tym wiedzieć. Nowy sms przypomniał mu o głównym zadaniu.  W parę sekund wspiął się po balkonach wyrastających z ściany sąsiedniego budynku i zniknął w śnieżycy , która powoli zaczynała przybierać na sile...

~*~



I tyle. Główną inspiracją była jedna ze stron pa-trollu , dokładnie 15 pierwszego numeru -> http://pa-troll.pl/slides/0015.jpg (UWAGA ! Przekleństwa !) . Dokładniej przedostatnie zdanie Czułka - "Będziecie musieli zwalczać zło nieczyste, jak ja robiłem to do tej pory sam"
To Fanfiction One-Shot ;) (Prawdopodobnie)

PS: MAM AUTOGRAF CZUŁKA !! I coś znacznie cenniejszego... :33


http://24.media.tumblr.com/0232abe377ce40acda04905969a7cf65/tumblr_mn80xeWQna1r2uvl2o2_500.gif

Offline

#18 27-07-14 13:15:39

 Poginka

Zombie z Straszliwej Polany

Punktów :   

Re: ~Różne fragmenty

~Wilczyca napisała:
W tym roku mroźna , ale jeszcze nie padał śnieg , chociaż nad miastem wisiały już ciemnie chmury.
Sądzę że to zdanie jest niepotrzebne.

~Wilczyca napisała:
Był mu potrzebna tylko po to , by pozbyć się tego chłopaka.
Chyba chodziło ci o: Była.

Serio? Czułek? Ogólnie rozdział jest fajny


Wyzwanie - 3 pkt

Offline

#19 01-08-14 23:32:55

 Willczyca68

Czarnoksiężnik z Krainy Koszmaru

Punktów :   

Re: ~Różne fragmenty

1. A ja sądzę , że jest potrzebne , bo nakreśla sytuację i zwiastuje to , że za chwilę może spaść śnieg. Co dzieje się pod koniec

2. Masz rację , już poprawiam

A masz jakiś pomysł o kim mogłabym napisać ? Zresztą ... nikt nie pisze opowiadań/fanfiction o Polskich Youtuberach. Gdzieś tam znalazłam jedno , beznadziejny rozdział , strasznie chaotyczny i ff "skandzio" . Pa troll się nie liczy. Czyli że patrząc na to ... robię coś nowego ^^
Rozdział ... XD

~Jakoż że nie wiem o co ci chodzi w zdaniach "Serio? Czułek?" czy mogłabyś rozwinąć opinię ?(nię fochnę się obiecuję ^^ XD )

EDIT :
Świetnie , jedyne co mi utkwiło w głowie to Pa-troll/Czułek&Company , więc jedyne fragmenty ,które mam są właśnie z tego XD (czytaj : Nie będę cię męczyć i tego nie wrzucę. Chociaż mnie kusi , ale z drugiej strony... Już to wrzuciłam XD Tylko nie tu ^^ )

1. Nadal chcę wiedzieć o co ci kaman z Czułkiem

2. Jakieś pomysły na coś o czym mogę napisać ? Czy tam coś co chciałabyś przeczytać (napisane przez mnie) ? Chociaż by na postacie , bo teoretycznie wystarczy mi w miarę rozwinięte KP i już mogę coś z taką osóbką wymyślić... A przynajmniej mogłabym spróbować :D Zawsze jakiś fun ^^

EDIT 2 :

Fajnie , skończyłam poprawiać najbardziej zryty fragment fanfiction jaki dotąd napisałam... Skończyłam o 1 w nocy. Świetny plan na życie , nie ma co XD I teraz jeszcze się zastanawiam , czy to wrzucić... Ale Lola twierdzi ,że tak (chociaż tego nie czytała) , więc wrzucę... Na bloga oczywiście ^^ Nvm ...


http://24.media.tumblr.com/0232abe377ce40acda04905969a7cf65/tumblr_mn80xeWQna1r2uvl2o2_500.gif

Offline

#20 02-08-14 18:44:10

 Poginka

Zombie z Straszliwej Polany

Punktów :   

Re: ~Różne fragmenty

Okey... nie wiem od czego zacząć


Wyzwanie - 3 pkt

Offline

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.ntns.pun.pl www.serwer-minecraft.pun.pl www.fairytailgame.pun.pl www.cbmpolska.pun.pl www.rt1.pun.pl