Zagubiona w sobie
Wciąż pada deszcz
I leją się łzy.
Ciągle szukam siebie,
Ale znów gubię drogę.
Nie wiem kim jestem,
Ani co tutaj robię.
Nie wiem czego pragnę
I po co jeszcze żyję.
Smutno mieć wszystko,
A nie mieć niczego.
Smutno być samotnym
I niezrozumiałym.
By szczęście odzyskać
Tylko snów potrzebuję.
Nie usłyszę kołysanki,
Nikt jej nie zaśpiewa...
Znów pozostanę tylko ja...
Tylko ja, deszcz i łzy...
Nikt mnie nie zobaczy,
Nigdy nie usłyszy...
Offline
Cieszę się, że Ci się podoba ^^
Praktycznie za każdym razem kiedy piszę wiersz, układam sobie w głowie melodię do niego. Właściwie tylko te, do których mam melodię się nadają do czegokolwiek.
A co do rymów: za każdym razem jest tak, że przychodzi mi jakiś pomysł, ale im dalej, tym bardziej tracę wenę i nie mogę poskładać tego w sensowną rymującą się całość. Może spróbuję naprawić końcówkę, ale nwm czy wyjdzie. Dzięki za przeczytanie ;)
Offline
Przebaczenie
Wybaczam Ci za wszystkie chwile złe,
Za te kłótnie,
Które dały mi siłę.
Może kiedyś Cię w pełni zrozumiem,
Ale teraz już wiem,
Że mnie nie potrzebujesz.
Tak jak ja Ci wybaczyłam,
Proszę przebacz i Ty.
Za to, że już...
Nie zobaczysz mnie tu...
Offline
Właściwie większość wierszy powstaje nie na podstawie mojego życia, tylko tego co przeczytałam gdzieś, albo wymyśliłam, ale tutaj... hmm... było coś podobnego, ale wyolbrzymiłam sytuację. Radosne wiersze, które mogłabym wymyślać jakoś nie pasują do mojej 'poetyckości'. Najlepiej mi się tworzy kiedy mam doła i przez to głównie ten smutek i melancholia...
Offline
It's nothing...
I am nothing at all.
I just see at the wall,
I take bad choices
And be the person who's hopeless.
I dunno what to do.
Maybe it's a true,
That everything is dark.
There isn't a clue
What can I do.
This world make me sad,
Or maybe I'm bad...
Better if I'll disappear...
It's nothing... Go further...
Don't worry about me...
Offline
Przebite serce
Żyła sobie raz dziewczyna,
Była zrozpaczona.
Wszystko zawsze ją martwiło,
Życie zniechęcało.
Miała dość swojej osoby i swojego ciała,
Chciała już z tym wszystkim skończyć, więc zdecydowała...
Uniosła ręce
I nóż wbiła w swe serce.
Wydała z siebie ostatnie tchnienie:
"Przepraszam... za moje istnienie..."
Ostatnio edytowany przez Stjupa (06-07-15 02:00:40)
Offline
hmm... Ten ostatni wiersz pisałam pod wpływem chwili. Mogłam jeszcze coś dodać, albo zmienić, ale pomysłów brak... Nie nazwałabym go najlepszym, myślę że tak naprawdę żaden nie jest na tyle dobry, żeby nazwać go dobrym. Nie potrafiłabym wybrać tego, który podoba mi się najbardziej, bo przy każdym mam jakiś niedosyt, a nie wiem co zrobić, żeby mi się podobał. Może kiedyś taki stworzę, zobaczymy... Mimo wszystko jest miło, że ktoś docenia moją poezję :)
Offline
Dream World
Picture rain is falling down,
Dreams come true in the other side
My heart is beating for you now,
But i dunno where am i.
I was searching in my mind
And try to getting it at all.
Suddenly you dissapear.
My spirit is again clear.
Now i know, you're not real,
It was only just a dream...
Ostatnio edytowany przez Stjupa (08-08-15 19:33:21)
Offline
Właściwie to ten wiersz jest bez ładu i składu, bo nie pisałam go na żaden temat, tylko sam przyszedł razem z pisaniem, więc nie jest dobry...
I tak myślę, że może jakby się wgłębić, to miałby jakiś sens... xD
Chyba takie mniej smutne wiersze nie są dla mnie, ale zawsze jest jakieś oderwanie od rutyny :p
spróbuję jeszcze pisać na inne tematy i się okaże co z tego wyjdzie ;3
Offline
Co zrobić...?
Boję się życia,
Zawsze chowam się,
Nigdzie nie ma ukrycia,
Poddaję się.
Czuję się bezbronna,
Wciąż boli mnie serce.
Ciągle niezrozumiana,
Nikt mnie tu nie chce.
Umieram z samotności,
Nie wiem komu ufać.
Już nie chcę bezradności.
Czy ktoś mnie wysłucha?
Offline