Niezwykły Świat


#31 09-03-14 19:16:43

 Poginka

Zombie z Straszliwej Polany

Punktów :   

Re: ~Akademia dla Wybitnie Uzdolnionych

Elza Rose

Nie zdziwiło mnie pytanie Rose.

- Mój dawny chłopak, nazywa się Amat Brown. Ja go nienawidzę dlatego żee... kiedy byliśmy razem po pierwsze zdradzał mnie wielokrotnie a ja wielokrotnie dawałam mu szanse, a po drugie kiedy się nie zgadzaliśmy bił mnie! Co wy byście zrobiły gdybyście miały takiego chłopaka i boicie się z nim zerwać bo tak czy siak znajdzie cię, czy chcesz tego czy nie!- Zawołałam z niepokojem. I jeszcze muszę z nim wytrzymać cały rok szkolny! O Boże jak ja wytrzymam?!- Pytałam sama siebie.- I jeszcze w tej samej klasie! Będzie mnie zmuszał abym znowu z nim chodziła! Dziewczyny pomóżcie mi!- Rozpłakałam się. Nie wiedziałam co miałam robić.- Ta Akademia z nim... to będzie... PIEKŁO!- Wołałam przerywając przez płacz.- A jeśli się zgodzę być z nim znowu będzie mnie bił i zdradzał! Nie wiem co o tym myśleć.- Schowałam twarz w dłoniach, płakałam nom stop.- Jak sądzicie co powinnam zrobić. Będzie mnie zmuszał i zmuszał, dzień i noc! Będzie mnie napadła w nocy i porywał i wypuści mnie dopiero w tedy kiedy się zgodzę!- Dziewczyny patrzyły po sobie jak na to zaradzić. Lecz nikt nie mógł tylko on albo jego przyjaciele ale ich nie ma ich w tej Akademii.- Jest tylko jedna osoba co mogłaby go namówić żeby tego nie robił. ON!- Zawołałam.- Co mam zrobić? Co? Nie ma sposobu żeby go namówić żeby tego nie robił! Przynajmniej ja nie znam.- Odparłam smutno. Dziewczyny patrzyły na mnie smutno. Nie dość że Anni i Camila mi współczuły przeszłości to jeszcze tego! Czy może być gorzej, nie sądzę. Jeszcze raz popatrzyłam na sms. Zezłościłam się nie na żarty a Amat wiedział co może się stać kiedy się wnerwię! Ale obiecałam sobie że tego już nie zrobię i nie zrobię choćbym nie wiem co! Nie odzywałyśmy się przez dłuższą chwilę. Nie miałam jakiejś szczególnej potrzeby rozmawiać o nim. Chociaż czułam że z Anni i Camilą się już prawie zaprzyjaźniłam ale mam nadzieję że mi wybaczy ale uważam że to nie jest ich sprawa i nie chce ich w to wplątywać. Bo może to się tylko dla nich źle skończyć.

Ostatnio edytowany przez Poginka (09-03-14 19:18:42)


Wyzwanie - 3 pkt

Offline

 

#32 09-03-14 20:10:29

 Willczyca68

Czarnoksiężnik z Krainy Koszmaru

Punktów :   

Re: ~Akademia dla Wybitnie Uzdolnionych

Rose Valentine

Wysłuchałam historii i przez chwilę myślałam.
-A gdyby znaleźć ci innego chłopaka ? - zapytałam. Dziewczyny spojrzały na mnie zdziwione. - Myślę na głos. Jeżeli któryś z tu obecnych...- wskazałam na śpiących Dextera i Drake'a-... by się zgodził. Miałabyś powód , żeby odmówić tamtemu idiocie , a w przypadku wszelkich komplikacji mógłby ci , no ja nie wiem , pomóc. Jak myślisz ? - zapytałam.

Camila Collins

-Rose ma rację. - uśmiechnęłam się do Elzy. - Zresztą jesteś bardzo fajna i z pewnością zasługujesz na kogoś lepszego niż jakiś Amat. A pamiętaj , że będziesz nas miała zawsze do pomocy. I o ile się nie mylę , mamy razem pokój. -


http://24.media.tumblr.com/0232abe377ce40acda04905969a7cf65/tumblr_mn80xeWQna1r2uvl2o2_500.gif

Offline

 

#33 10-03-14 18:43:24

 Poginka

Zombie z Straszliwej Polany

Punktów :   

Re: ~Akademia dla Wybitnie Uzdolnionych

Elza Rose

- No nie wiem. Jestem prawie pewna że on będzie nas próbował poróżnić. Ale czy wy sądzicie... Dexter, Drake? No nie wiem w sumie Dexter jest nawet fajny, ale bardzo tajemniczy i nie wiem czy się zgodzi. A po za tym nie będzie miał bladego pojęcia o co chodzi. Jesteśmy bardzo różni, on jest twardy, a ja jestem bardzo wrażliwa. Ale czy wy sądzicie że chcecie się w to mieszać, przy mnie możecie stracić i wy!- Byłam zdruzgotana. Nie wiedziałam o czym myśleć, czy o trochę dziwnym pomyśle Rose czy o Amacie. Chociaż z jednej strony wcale ten pomysł nie jest taki głupi.


Anni Quinn

- Oczywiście! Nie chcemy żebyś cierpiała a my nawet nie kiwniemy palcem!- Zawołałam z urazą.- Dobrze mówię dziewczyny?- Zapytałam Rose i Camilę. Ona popatrzyły się na mnie porozumiewawczo. Ja przytaknęłam aby wiedziały o co chodzi. Byłam bardzo pewna siebie ale nie pomyślałam że może to być trudniejsze niż się wydaje.


Wyzwanie - 3 pkt

Offline

 

#34 11-03-14 20:01:53

 Willczyca68

Czarnoksiężnik z Krainy Koszmaru

Punktów :   

Re: ~Akademia dla Wybitnie Uzdolnionych

Camila Collins

-Nie zostawimy cię samej , możesz na nas liczyć ! - potwierdziłam słowa Anni z uśmiechem. Byłam pewna siebie , bardziej niż kiedykolwiek. Przecież to musi się udać ! - Tylko musisz się go zapytać , czy się zgodzi. - dodałam , pokazując ruchem głowy na śpiącego chłopaka.

Rose Valnetine


Ziewnęłam.
-Tak , tak , pójdziemy za tobą w ogień i tak dalej ... - powiedziałam znudzonym tonem. -Ja rozumiem , że ważna sytuacja i w ogóle , nie obraźcie się dziewczyny , ale chyba powinnyśmy też iść spać. Jutro o szóstej jest śniadanie. - powiedziałam. Ułożyłam się wygodniej i nie czekając na nie zamknęłam oczy. Potem usłyszałam jak któraś gasi światło i w przedziale zapadła ciemność. Chwilę później spałam.


http://24.media.tumblr.com/0232abe377ce40acda04905969a7cf65/tumblr_mn80xeWQna1r2uvl2o2_500.gif

Offline

 

#35 12-03-14 18:37:05

 Poginka

Zombie z Straszliwej Polany

Punktów :   

Re: ~Akademia dla Wybitnie Uzdolnionych

Elza Rose

- I wróciła dawna Rose.- Pomyślałam z lekkim zdenerwowaniem. Zgasiłam światło, ułożyłam się wygodnie i zamknęłam oczy ale nie mogłam zasnąć. Wstałam i oglądnęłam się. Dziewczyny spały tak samo jak chłopaki. Wyszłam z przedziału, ponownie się rozglądnęłam.
- Mam nadzieję że nikt nie będzie przeszukiwał przedziałów.- Pomyślałam z nadzieją. Poszłam w lewą stronę. Przeszukiwałam każdy przedział ale nie zauważyłam Amata. Odetchnęłam z ulgą.
- Teraz na pewno zasnę.- Pomyślałam z ulgą. Wróciłam do przedziału ułożyłam się wygodnie zamknęłam oczy i miałam rację zasnęłam od razu.


Anni Quinn

Zasnęłam szybko śnił mi się ten cały Amat. Śniło mi się że nie dawałyśmy sobie z nim rady i porwał Elzę i więcej jej nie widzieliśmy. Obudziłam się przestraszona. Rozejrzałam się ale odetchnęłam z ulgą kiedy zauważyłam że jesteśmy dalej w pociągu. Zauważyłam też że dziewczyny i chłopaki dalej śpią. Drake' owi tak słodko ślina ciekła z buzi. Zaśmiałam się cicho. Zauważyłam że jest w pół do szóstej. Obmyłam się i wyszłam z przedziału aby poczekać nas śpioszków w jadalni.

Ostatnio edytowany przez Poginka (12-03-14 18:39:08)


Wyzwanie - 3 pkt

Offline

 

#36 12-03-14 19:47:45

Infernal

Gość

Re: ~Akademia dla Wybitnie Uzdolnionych

~Wybaczcie , mam ostatnio mało czasu , więc będę rzadziej odpisywał :)

Will/Drake Harper

Obudził mnie ruch w przedziale. Z trudem otworzyłem oczy.
-Już jutro ?- zapytałem sennym głosem , patrząc na godzinę w telefonie. Wpół do szóstej. Świetnie , mogę iść spać. Rozejrzałem się. Śpiący Dexter , Rose , Elza i Camila. A gdzie Anni ? Wstałem pomaszerowałem do łazienki , ogarnąłem się i ruszyłem w kierunku miejsca , opisanego na strzałkach pomocniczych jako "Wagon restauracyjny", a po naszemu jadalnia. Słodko , może będzie tam jakieś jedzenie. Przy jednym z stolików , w kącie , siedziała Anni.
-Hej , można się dosiąść ?- zapytałem z uśmiechem , siadając obok. Chwilę , dokładnie sekundę później przypomniał mi się sen sprzed parunastu minut. Cicho się zaśmiałem. Zdałem sobie sprawę , że dziewczyna dziwnie na mnie patrzy. - Ignoruj. - ponownie się uśmiechnąłem. - Czasami tak mam , jak mi się coś zabawnego przypomni. A co tam się wczoraj działo ? Bo dość wcześnie odpadłem. - zapytałem.

Dexter

Około piątej trzydzieści obudził mnie ruch. Po kolei wstali Anni i Drake. Po chwili ja również się zebrałem. Miałem w planie rozejrzeć się po tym całym pociągu. W końcu lepiej wiedzieć w czym się siedzi. Po szybkim ogarnięciu się sprawdziłem najbliższe przedziały , puste. Dalej był wagon restauracyjny. Już miałem wejść , kiedy zauważyłem siedzących przy stoliku Anni i Drake'a.
-"Nie teraz."- pomyślałem i wróciłem do przedziału. Usiadłem z boku i przyjrzałem się śpiącym dziewczynom. Zastanawiałem się , czy nie powinienem ich obudzić...

 

#37 12-03-14 20:10:53

 Willczyca68

Czarnoksiężnik z Krainy Koszmaru

Punktów :   

Re: ~Akademia dla Wybitnie Uzdolnionych

~ 2 wrzesień. Jutro rano dojedziemy.
~~ Ok :)

Camila Collins

Nie pamiętam nawet kiedy zasnęłam. Wiem , że jeszcze długo po zgaszeniu świateł myślałam nad tym wszystkim , co się w ten jeden dzień wydarzyło. Zyskałam przyjaciółki . To znaczyło dla mnie więcej niż cokolwiek dotąd. Zasnęłam z uśmiechem na ustach. Taka też się obudziłam. Wesoła i pełna optymizmu , jak i pewności siebie.
-Cześć Dexter ! - uśmiechnęłam się do siedzącego w kącie chłopaka.- Nie wiesz może która godzina ?-
-Około piątej czterdzieści.-
-Dzięki.-

Wyszłam z przedziału i skierowałam się do łazienki. Szybko zajęłam się sobą i po chwili byłam "gotowa do życia". Natychmiast skierowałam się do jadalni. Przy jednym ze stolików w kącie siedzieli Anni i Drake. Nagle cała śmiałość mnie opuściła. Spuściłam wzrok i usiadłam obok nich , mówiąc tylko ciche "cześć". Anni myślała nad czymś , a Drake uśmiechnął się. Do mnie ? Odrzuciłam tą myśl i wyjęłam notatnik z kieszeni jeansów , które miałam na sobie. Zaczęłam rysować , cokolwiek , byle żeby przestać zawracać sobie głowę tymi niedorzecznymi myślami...

Rose Valentine

Wstałam i szybko się ogarnęłam. Nie zwracając uwagi na "moich" znajomych w sekundę znalazłam się przy przedziale Nick'a. Akurat w momencie , gdy chłopak z niego wychodził.
-Hej ! - uśmiechnęłam się. Chłopak odwrócił się.
-O , cześć Rose! Nie zauważyłem cię. -odwzajemnił uśmiech. - Siadasz z nami na śniadaniu ? - zapytał. Za nim z przedziału wyszła reszta kolegów , Daniel piszący coś na telefonie i Izabelo wyglądająca jak modelka przed pokazem. Reszta wyglądała normalnie. Przywitali się z nią i razem ruszyli na jadalnię. Po chwili siedzieli już przy stoliku. Rose kątem oka zauważyła Anni , Drake'a i Camilę przy innym stoliku w drugim końcu sali.
-Jak tam noc ? - zapytała Nina.
-U mnie dobrze , a u ciebie ? -
-Miałam na maksa pokręcony sen ! -
wtrąciła się Darcy. Wszyscy spojrzeli na nią i zaczęła mówić. Moje myśli krążyły jednak wokół kogoś zupełnie innego ...


http://24.media.tumblr.com/0232abe377ce40acda04905969a7cf65/tumblr_mn80xeWQna1r2uvl2o2_500.gif

Offline

 

#38 12-03-14 20:35:48

 Poginka

Zombie z Straszliwej Polany

Punktów :   

Re: ~Akademia dla Wybitnie Uzdolnionych

Elza Rose

Obudziły mnie chodzenia po przedziale. Otworzyłam leniwie oczy. Zauważyłam Dexter'a siedzącego w kącie.

- Witaj Dexter.- Uśmiechnęłam się do chłopaka. Spojrzałam na zegarek i zobaczyłam godzinę za dziesięć szósta. Ruszyłam w stronę łazienki. Wymyłam się i założyłam kaptur na swoje śnieżno białe włosy myśląc o przeszłości która mnie spotkała, ale odrzuciłam te myśli. Poszłam w stronę jadalni, wstępując do naszego przedziału.
- Idziesz Dexter?- Zapytałam go a on lekko kiwnął głową. Ruszyliśmy razem w stronę jadalni. Kiedy weszliśmy do przedziału z restauracją zauważyłam Anni, Drake i Camile przy jednym stoliku a Rose przy innym z jakimiś dziećmi.
- Już chyba wiem gdzie była wczoraj.- Pomyślałam z urazą. Usiedliśmy przy stoliku z Drake'iem i dziewczynami.


Anni Quinn

Kiedy Drake spytał mnie się o wczorajszy dzień spuściłam wzrok.

- Wczoraj... Elza opowiedziała o swojej historii i czumu ma białe włosy.- Opowiedziałam mu ją w skrócie. Kiedy skończyłam pokiwał lekko głową.- Potem Elza opowiedziała o swoim dawnym chłopaku który jedzie na ten rok do Akademii.- Opowiedziałam mu to w skrócie i o naszym planie. Akurat kiedy Camila do nas dołączyła co na początku nie zauważyłam. Gadałam i żartowałam z Drake' iem. Naprawdę go polubiłam. Po jakimś czsie dołączyli do nas Elza i Dexter.
- Witajcie! Jak wam minęła noc?- Zapytałam ich z zaciekawieniem.
- Mi... ee... dobrze. A tobie?
- Dobrze. Usiądźcie koło nas.- Usiedli i zaczęliśmy wesoło gawędzić.


Wyzwanie - 3 pkt

Offline

 

#39 12-03-14 20:48:55

 Willczyca68

Czarnoksiężnik z Krainy Koszmaru

Punktów :   

Re: ~Akademia dla Wybitnie Uzdolnionych

Camila Collins

Nawet mnie nie zauważyli. Nie wiem , czy był to powód do radości , czy do płaczu.  Siedziałam cicho , nie odzywając się , rysując , podczas gdy oni śmiali się i gadali. Nawet nie próbowałam włączyć się do rozmowy. Chciałam , ale nie mogłam. Nie byłam taka zabawna i wesoła jak oni , byłam inna. Negatywnie inna. Jednak to zaowocowało nowym rysunkiem. Z początku nie wiedziałam co rysuję , jednak w miarę powstawania zorientowałam się i dołożyłam wszelkich starań , żeby rysunek wyszedł mi najlepiej jak potrafię. Gdy dołączyli do nas Dexter i Elza skończyłam i natychmiast schowałam zeszyt. Nikomu nie pokarzę tego , co właśnie narysowałam. Nigdy.

Rose Valentine

Nigdy nie czułam się tak dobrze ! Żartom i śmiechowi nie było końca. Sama nie wiem kiedy skończyłam rozmyślać i włączyłam się do rozmowy. Dopiero pojawienie się dziwnego człowieka w czerwonym płaszczu przerwało rozmowę. Podał on nam karty , takie jak w restauracjach, Chwilę zastanawialiśmy się nad wyborem dań , a po chwili zgłosiliśmy swoje zamówienia. Mężczyzna odszedł , a właściwie odjechał w kierunku następnego stolika z "moimi" znajomymi.
-Czy on jest robotem ?- zapytałam cicho. Przyjaciele popatrzyli na mnie zdziwieni.
-Tak.- powiedziała powoli Izabel.
- Powiedziałam coś nie tak ? - zapytałam. Zdziwiła mnie ta nagła zmiana nastroju.
Popatrzyli po sobie , a potem wszyscy wybuchnęli śmiechem. Ja nadal nic nie rozumiałam. Po chwili uspokoili się.

- W kwestii wyjaśnień , nasze zdziwienie jest z tąd , że my zorientowaliśmy się dopiero w drodze powrotnej , a ty niemal od razu. A jakbyś widziała swoją minę ! - powiedziała Nina , po czym znowu zaczęła się śmiać. Ja również.


http://24.media.tumblr.com/0232abe377ce40acda04905969a7cf65/tumblr_mn80xeWQna1r2uvl2o2_500.gif

Offline

 

#40 12-03-14 21:12:01

Infernal

Gość

Re: ~Akademia dla Wybitnie Uzdolnionych

Will/Drake Harper

Fajnie się gadało z Anni. Opowiedziała o tym , co się działo , również o problemie Elzy. Nie przejąłem się , nie leży to w mojej naturze ,chociaż szacun do Rose , niezły pomysł. Powodzenia w realizacji. Swoją drogą naprawdę ciekawe , jak to się ułoży . Aż się w obserwatora pobawię. Może. Jak znajdę cza. Póki co powinienem raczej myśleć co będzie , jak zdadzą sobie sprawę , że mają w akademii "złego brata". Ale będzie śmiesznie. Dla nich. I dla mnie na początku też. A potem potwierdzi się , że jestem czarną owcą rodziny, że wszystko psuję i tak dalej. Ale nie teraz jest czas i miejsce , żeby się tym przejmować. Na razie mam za zadanie zabawiać towarzystwo. i całkiem nieźle mi idzie.

Dexter

Razem z Elzą poszedłem do jadalni , gdzie dodatkowo oprócz Anni i Drake'a była oczywiście Camila. Wydała się dziwnie cicha i ... smutna ? Usiadłem obok niej. Rysowała. Z mojego punktu widzenia rysunek zasłaniały jej włosy , ale nawet mimo tego potrafiłem rozpoznać , że rysuje człowieka i to bardzo ładnie. Gdy skończyła , szybko schowała notatnik i rozejrzała się , sprawdzając , czy ktoś widział efekt końcowy. Natrafiła na moje spojrzenie i natychmiast wlepiła wzrok w ziemię. Uśmiechnąłem się lekko.
-Nie za bardzo widziałem co rysujesz , ale cokolwiek to nie było wyszło ci ślicznie. Masz talent. - szepnąłem do niej cicho.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.220v.pun.pl www.kibicesokolwola.pun.pl www.rezydencja-surykatek.pun.pl www.350z.pun.pl www.csmaps.pun.pl